Czekam cię, Wiosno!
Czemu tak wolno budzisz śpiące życie - Do niebios skargę posyłam żałosną: - Przyjdź prędko jasna i cała w rozkwicie, Czekam cię, Wiosno!
Przywołaj życie z zimowej mogiły, Niech pełne woni, cudne kwiaty rosną, Budź nowe życie - krew, soki lej w żyły, Daj siły, Wiosno!
O, przyjdź słoneczna, potężna tworzeniem, Niech smutne drzewa i trawy z łez oschną, Rozjaśnij dolę, siej życie tchnieniem, Darz słońcem, Wiosno!
Ty nasze serce napełniasz rozkoszą, Tęsknotą wielką i pieśnią miłosną. Dziś, gdy twe gońce o przybyciu głoszą, Króluj nam, Wiosno!
Niech na leżącym odległym ugorze, Kwitną nam serca, silne dusze rosną, Niech praca rąk naszych życie wsi przeorze, Upulchniaj rolę - o, Wiosno!