Lednica
Z Poznania ku Gniezdnu traktem praoćców
dla knezia daniny, jak z dawien było,
przez Moraczewo i Lednicki Ostrów -
zwożą kmiecie zboże i rzeźne bydło,
tak: zboże i bydło - osep i narzaz.
A kiedy pod grodem są Moraczewem -
mory w pamięci ożywają zaraz,
co tu na mokradłach straszyły drzewiej...
Most przez Lednicę wiedzie metrów sześćset -
lecz przy świętym ogniu zatrzymać trza się:
w chramie Swaroga żertwę złożyć przecież -
pełno tu pielgrzymów o każdym czasie!
Wozów siedem tysięcy wiozło dotąd
kamienie z pól na dwornicę i chramy -
każdy w tych murach ma ofiarę pątną,
czy to kmieć wolny, czy smerd mu poddany...
W powagę i możność, i sławę w świecie
Lednicki Ostrów wraz z Gniezdnem urastał,
zjazdy panoszów gromadził i wiece -
grodem rodowym stał się knezia Piasta...