Zapusty - Tradycja - Popiół z Lachów


Zapusty.

Zapusty to czas zapuszczania się do krewnych i znajomych w odwiedziny.

 

2 Lutego - Gromnicznej.

2 lutego przypada środek zimy kiedy w przysłowiach ludowych niedźwiedzie albo węże przewracają się na drugi bok. Było to święto Wilczego Gospodarza gdzie palono ognie na wzgórzach i tarzano się w śniegu dla przywołania wiosny.

 

Okres zapustów rozpoczyna odliczanie Niedziel do Wielkanocy:

Niedziela Starozapustna.

 

Niedziela Mięsopustna.

 

Niedziela Zapustna.

W Rosji Maslenica. Dziś "obszerny czwartek".

U nas Tłusty Czwartek, a w Rosji - Maslenica, czyli prawosławne ostatki. Kojarzona jest też z pożegnaniem zimy. Świętujący przez cały tydzień objadają się blinami. Bliny z kawiorem, bliny z owocami... Podobno niektórzy zjadają nawet po kilkadziesiąt w ciągu dnia.

Rosyjskie Święto Ludowe Maslenica.

W dawnej Rosji święto "Maslenica" było obchodzone jako powitanie Nowego Roku. Było to stare słowiańskie święto, sięgające korzeniami jeszcze czasów pogańskich, symbolizujące nadchodzącą wiosną, obchodzone w dzień równonocy wiosennej. Od momentu przyjęcia przez Ruś chrześcijaństwa w XIV wieku Maslenica nabrała nowego znaczenia - jako święta zapowiadającego Wielki Post. Naród polubił to radosne święto ponieważ przez cały tydzień odbywały się huczne zabawy, biesiady, jeżdżono konno, na sankach i saniach. Zjadano przy tym ogromną iloś blinów, symbolizujących słońce, mających na kolejny rok zapewnić zdrowie i powodzenie. Nic i nikt od pradawnych czasów nie powstrzymał narodu od obchodów tego święta. Nie mogło zabrakną korowodów dookoła ogniska, konkursów oraz spalenie Baby-Zimy. W obecnych czasach święto Maslenica dla Rosjan jest jak karnawał dla Włochów. Tym bardziej, że w tłumaczeniu z włoskiego słowo karnawał oznacza "żegnaj wołowino" i właśnie Maslenica, jest "mięsopostna".

Według jednej z wersji nazwa „Maslenica” pochodzi stąd, iż właśnie tej niedzieli, zgodnie ze zwyczajem prawosławnym, mięso wykluczano już z pożywienia, lecz można było jeszcze wykorzystywać produkty mleczne.


Niedziela Wstępna.

 

Niedziela Sucha.

 

Niedziela Głucha.

 

Niedziela Środopustna.

 

Niedziela Biała.

 

Niedziela Kwietna (wierzbowa).

W Litwie i na Rusi, wracający z palmami do domu trzepnęli siebie nawzajem, dzieci i domowników, mówiąc:

Ne ja biju, Werba bije. Za tyźdeń, Welik deń.

Co znaczy: nie ja biję, wierzba bije; za tydzień, Wielki Dzień.

Łukasz Gołębiowski

Źródło: Lud Polski, jego zwyczaje i zabobony (1830).


Niedziela Wielka.

Wielkanoc.

Powszechny Sobór Nicejski, w roku 325, polecił wszystkim chrześcijanom obchodzić święto Wielkiejnocy w pierwszą niedzielę po pierwszej pełni, po porównaniu dnia z nocą wiosennem. To postanowienie Nicejskiego Soboru obowiązuje równie chrześcijan Kościoła Wschodniego jak i Zachodniego, i gdyby tylko paschalia i kalendarz w obu Kościołach były jednakowe, to Wielkanoc rok rocznie byłaby obchodzoną jednocześnie.

Paschalią nazywa się prawidło, podług którego oznacza się w każdym roku dzień Wielkanocy. Chrześcijanie Kościoła Zachodniego trzymają się paschalii rzymskiej, a Wschodniego – Aleksandryjskiej. Różnica pomiędzy temi paschaliami jest ta, że podług Aleksandryjskiej, dodaje się trzy dni do daty w której przypada pierwsza pełnia po porównaniu dnia z nocą wiosennem, a dopiero po upływie tych trzech dni pierwsza niedziela jest Wielkanocną. I dla tego to, jeżeli pierwsza wiosenna pełnia wypadnie we Czwartek, albo w Piątek, lub w Sobotę, to Kościoł Wschodni obchodzi Wielkanoc nie w najbliższą niedzielę, ale w następną a zatem w tydzień po Wielkiejnocy w Kościele Zachodnim. Drugą przyczyną, dla której Wielkanoc nie zawsze w obu Kościołach przypada na ten sam dzień w roku, jest różnica pomiędzy kalendarzami Kościoła Wschodniego i Zachodniego. Dzisiaj ta różnica wynosi dni 12 i powiększać się będzie co każde 400 lat o trzy dni.

Ponieważ wiosenne porównanie dnia z nocą przypada zawsze podług kalendarza Gregoryańskiego, którego się trzyma Kościoł rzymsko–katolicki w dniu 21 marca, i ponieważ Kościoł wschodnio–katolicki przyjmuje za pełnię paschalną tę, która wypadnie pierwsza 21 marca podług kalendarza Juliańskiego, przeto ztąd wypada, że jeżeli pierwsza pełnia zdarzy się w czasie między 21 marca n. s. i 21 marca v. s. to ta pełnia w Kościele Zachodnim będzie paschalną i pierwsza po niej niedziela będzie Wielkanocną, gdy tymczasem Kościół wschodnio–katolicki nie przyjmując takiej pełni za paschalną, czekać będzie aż do pełni która będzie pierwszą po 21 marca v. s., a zatem obchodzić będzie Wielkanoc później od Kościoła rzymsko-katolickiego o cały miesiąc księżycowy. Więc z tego co się powiedziało wypada, że aby kościoły rzymsko–katolicki i wschodnio–katolicki obchodziły zawsze święto Wielkiejnocy razem, to do tego potrzeba aby oba przyjęły nie tylko jednakowy kalendarz, ale i jedną i też same paschalię.

Kalendarz Powszechny Illustrowany na Rok 1875.


PISANKA - Zwyczaj malowania jaj narodził się w Persji. W procesie chrystianizacji pisankę włączono do elementów symboliki wielkanocnej. Najstarsze pisanki pochodzą z terenów sumeryjskiej Mezopotamii. Zwyczaj malowania jajek znany był w czasach cesarstwa rzymskiego. Dawniej zdobieniem jaj zajmowały się wyłącznie kobiety, mężczyźnie wówczas nie wolno było wchodzić do izby. Jeśliby się tak zdarzyło, odczyniano urok, który intruz mógł rzucić na pisanki. Początkowo Kościół zabraniał jedzenia jajek w czasie Wielkanocy. Zakaz został cofnięty w XII wieku, konieczne jednak było odmówienie przed posiłkiem specjalnej modlitwy. Wynikało to z dążenia do rozdzielenia tradycji Kościoła od obrzędowości pogańskiego święta związanego z kultem zmarłych, w których jajko - początek nowego życia - odgrywało ważną rolę. Jajka zdobiono w celach magicznych. W ludowych wierzeniach zwyczaj ten uważany był za jeden z warunków zapewnienia ciągłości świata.

 

ZAJĄCZEK - wiele z symboli egipskich przeniknęło do chrześcijańskiej wiary - między innymi zając, jako symbol zmartwychwstania i płodności. Otóż jak podają egipskie mity, Izyda - bogini miłości i ogniska domowego - przyczyniła się do zmartwychwstania swojego męża Ozyrysa, który wcielił się w postać zająca. Od tej chwili długouchy symbolizował zmartwychwstanie. Ponadto Grecy podziwiali szaraka za jego płodność, gdyż wiadomo jest, iż to jedyne zwierzę, którego samica będąc w ciąży jest w stanie zostać ponownie zapłodniona. Wśród starożytnych Greków zając symbolizował również szczęście i miłość, był atrybutem Afrodyty i Erosa. A ze względu na swój krótki żywot, nasz długouchy przyjaciel, często był umieszczany na pomnikach grobów, jako symbol przemijania.


Niedziela Przewodnia.