Bohy - Wiara - Popiół z Lachów


Bohy

Wia­ra Sło­wian opar­ta by­ła na czci bo­ha­te­rów, wiel­kich i nie­zwy­cię­żo­nych.

bogi ⇐ bohy ⇒ bohatery

Bo­hy pod wpły­wem chrześ­ci­jań­stwa sta­li się bo­ga­mi, a kro­ni­ka­rze chrześ­ci­jań­scy zna­jąc już wie­rze­nia po­gan za­czę­li przy­rów­ny­wać ich do bo­gów grec­kich i rzyms­kich. Na­to­miast Sło­wia­nie od­da­wa­li cześć swo­im przod­kom, a bo­ha­mi zos­ta­wa­li ci co się wsła­wi­li wiel­ki­mi czy­na­mi bo­ha­ters­ki­mi god­ny­mi he­ro­sów i to właś­nie oni ot­rzy­my­wa­li naj­wyż­szą cześć. Co do mi­tów to one pows­ta­wa­ły na pods­ta­wie zas­ły­sza­nych opo­wieś­ci o wy­czy­nach he­ro­sów w ja­kiejś da­le­kiej krai­nie bo­hów.


Czy­ta­jąc sa­mych tyl­ko fi­lo­zo­fów grec­kich dzie­ła, zda­wać się mo­że nie jed­ne­mu, że ta­ko­we ba­da­nia, do­mnie­my­wa­nia, uk­ła­dy i twier­dze­nia, za­czę­ły się do­pie­ro u Gre­ków; roz­pat­rzy­wszy się jed­nak dob­rze w his­to­ryi o po­cząt­kach zna­jo­moś­ci ludz­kich, nikt nie mo­że wąt­pić, że one dos­ta­ły się aż do Gre­cyi od lu­dów, jak je zwa­no bar­ba­rzyńs­kich, gdzie daw­ni mędr­cy, któ­rych na­wet imion nie zna­my, po­da­li swe uk­ła­dy o po­cząt­ku świa­ta za pier­wsze teo­lo­gii za­sa­dy.

Hugona Kołłątaj

Źródło: Historia Rodu Ludzkiego(1842)


Oz­na­jo­mie­nie się z his­to­ryą na­tu­ral­ną zie­mi sło­wiańs­kiej jest te­dy ko­niecz­nie pot­rzeb­ne; ale po­zos­ta­je jesz­cze zgłę­bić za­sa­dę or­ga­nicz­ną, pier­wias­tek twór­czy, dog­mat ro­dzaj­ny spó­łecz­noś­ci Sło­wian, spó­łecz­noś­ci zu­peł­nie róż­nej od cel­tyc­ki­ej, ger­mańs­kiej, mon­gols­kiej i wszel­kiej in­nej, ja­ką wi­dzieć mo­że­my u lu­dów ota­cza­ją­cych. Ba­da­jąc w tym ce­lu sta­ro­żyt­ne dzie­je, wy­pa­da nap­rzód szu­kać po­jęć re­li­gij­nych. Sło­wia­nie mie­li wyo­bra­że­nie Bo­ga je­dy­ne­go; przy­pusz­cza­li tak­że byt­ność złe­go du­cha, czy­li Bo­ga Czar­ne­go, któ­ry wal­czył z Bo­giem Bia­łym, naj­wyż­szym roz­daw­cą nag­ro­dy i ka­ry; wie­rzy­li w nie­śmier­tel­ność du­szy. Te trzy dog­ma­ta na­czel­ne, sta­no­wią, ca­łą daw­ną re­li­gią lu­dów sło­wiańs­kich. Uwa­żać tu na­le­ży zu­peł­ną nieo­bec­ność idei ob­ja­wie­nia: nig­dzie nie masz śla­du związ­ku wi­docz­ne­go mię­dzy bós­twem a czło­wie­kiem, nig­dy Bóg nie prze­ma­wiał do żad­nego ze Sło­wian, nig­dy im nie pos­łał swe­go pro­ro­ka, swe­go sy­na. Dla bra­ku ob­ja­wie­nia, my­to­lo­gia nie mog­ła już nas­tać u nich; bo jak wia­do­mo, jest ona ni­czem wię­cej tyl­ko zep­su­ciem re­we­la­cyi. Re­li­gia ta­ka, ja­ką znaj­du­je­my w naj­daw­iej­szych his­to­ry­kach, pom­ni­kach, po­wieś­ciach gmin­nych i po­da­niach Sło­wian, do­wo­dzi nie­zmier­nej sta­ro­żyt­noś­ci te­go lu­du. Wy­szedł on za­pew­ne z Azyi jesz­cze przed ob­ja­wie­niem; trud­no oz­na­czyć da­tę te­go wyjś­cia, ale to pew­na, że nie przy­niósł z so­bą do Eu­ro­py żad­nych po­jęć pow­szech­nych na Wscho­dzie od cza­sów Ab­ra­ha­ma. Jestto re­li­gia pier­wot­na, pat­ryar­chal­na, reli­gia, ja­ką wi­dzimy w Ge­ne­zis. Bóg, nie­przy­ja­ciel Bo­ga, nie­śmier­tel­ność du­szy, i ślad pa­mię­ci o wys­tęp­ku, któ­ry oku­pić pot­rze­ba, oka­zu­ją­cy się w zwy­cza­ju czy­nie­nia ofiar, oto jest wszyst­ko co tu da­je się spos­trze­gać wi­docz­nie. Brak obja­wie­nia zresz­tą, da­je się poz­nać przez to sa­mo, cze­go ciąg­le i wszę­dzie nie dos­ta­wa­ło or­ga­ni­za­cyi spó­łecz­nej Sło­wian. Bez ob­ja­wie­nia, nie masz kap­łańs­twa; a kap­łań­stwo ani dzie­dzicz­ne ani wy­bie­ral­ne nie mia­ło miejs­ca u Sło­wian daw­nych. Gdy przy­tem nie przy­pusz­cza­no pół­bo­gów i bo­ha­te­rów, arys­to­kra­cya żad­ną mia­rą wszcząć się nie mog­ła, wszę­dzie bo­wiem opie­ra się ona na po­cho­dze­niu róż­nem od po­cho­dze­nia resz­ty lu­du, na po­cząt­ku bos­kim: lud sło­wiańs­ki prze­to mu­siał być bez kap­ła­nów, bez mag­na­tów i bez kró­lów.

Śpie­wak wyp­ra­wy Igo­ra, po­czy­na­jąc swój poemat od wez­wa­nia w po­moc my­tycz­nego wiesz­cza Bo­ja­na, po­wia­da: „Duch je­go jak mgła pod­no­sił się do wierz­choł­ku dę­bów, i jak mgła na ga­łę­zie drzew opa­dał; cza­sem or­łem wzbi­jał się w ob­ło­ki, cza­sem sza­rym wil­kiem pę­dził po zie­mi."

Adam Mickiewicz

Źródło: Literatura słowiańska wykładana we Francji.