Zawsze leciałam...
. . . . . . . . . . . . . . . . Zawsze leciałam do ciebie, O światło! Zawsze leciałam do ciebie, O światło wieczne na niebie, I byłam ci, jak drobny ptak, Co w podsłoneczny płynie szlak, I byłam ci jak muszka licha, Co za płomieniem dech wydycha, O światło!
Czylis zabłysło dla ziemi, O światło, Czyliś zabłysło dla ziemi Kwiatami nocy srebrnemi, Czyś na majestat weszło swój, Zwycięski z cieniem zwiódłszy bój, Czylis miesięczną swą poświatą, W brzózce tej drżało przed mą chatą, O światło!...
Zawsze tęsknymi ja loty, O światło! Zawsze tęsknymi ja loty, Wzbijałam ducha w blask istoty, I w burzę nawet, kiedy grom Zatrząsł te węgły i ten dom, W błyskawicowych ogniach cała, Jeszczem przed tobą z pieśnią stała. O światło!